Tylko dla orłów
Turniej trzech kijów, konkurs na hasło promocyjne Binowo Park, konkurs HP najbliżej dołka zakończony pięknym Hole in One Marcina Dziemianko i oczywiście balety zakończyły obchody pięciolecia klubu Binowo Park Golf Club.
O dziesiątej tradycyjnym dźwiękiem gry na rogu zainaugurowano shot gun w turnieju "Trzech Kijów". Pod naciskiem potrzeby społecznej, zarząd klubu postanowił jeszcze raz, tym razem nieoficjalnie, uczcić pięciolecie powstania Binowo Park Golf Club. Przed grą wzniesiono toast za dalszą pomyślność klubu. Niektórzy gracze kontynuowali toasty przez cały dzień, co czasem nie idzie w parze z wynikiem golfowym. Tym niemniej akurat w tym dniu nie o wynik chodziło a o integrację i dobra zabawę.
Gra trzema kijami sprawiła wielu graczom sporo technicznych problemów. Większość graczy wybrała puttera, oraz wedge i długiego irona (5-6). Byli też tacy, którzy nie zabrali puttera np. Janek Galanty putował piątką wood a Marek Góra 6 iron. Generalnie jednak większość graczy zabrała puttery i chyba słusznie – wiadomo, jaki kij jest w golfie najważniejszy i jakim się wygrywa lub przegrywa grę.
Wiele piłek lądowało w bunkrach czy w innych nieoczekiwanych miejscach. Wszyscy jednak wiemy, ze kunszt jest w technice a nie w tym, jakim kijem się gra. Łatwiej było oczywiście graczom doświadczonym, posiadającym szeroki zakres uderzeń i większe zaawansowanie techniczne. Wyniki tez o tym świadczą: najlepsze wyniki brutto po 79 uderzeń osiągnęli reprezentacyjny junior Max Sałuda i miejscowy pro Janek Lubieniecki. Na następnych miejscach uplasowali się „weterani” Bogusław Bil 83 uderzenia i Wojciech Murgrabia 85 uderzeń, co potwierdza wyrażoną wcześniej tezę.
Klasyfikację netto wygrał Waldemar Piątkowski (-2), wyprzedzając Wojciecha Murgrabię i młodego juniora Mateusza Szałka. (obaj +2).
Niektórym zebrało się na wspomnienia. Wojtek Murgrabia, choć niespecjalnie dosięgał do mikrofonu, opowiadał o swoim zwycięstwie w turnieju rozpoczynającym działalność pola Binowo w 2000 roku. "Mój ty orle" – tak mówi do Wojtka jego małżonka kwitując kolejne tryumfy męża.
Orłów na polu w Binowie nigdy nie brakowało: tych na polu grających w golfa i tych nad polem latających, w okolicy pola mają swe gniazda dwie pary orłów Bielików. Podniebne loty królewskich ptaków towarzyszą golfistom na polu.
Redakcja golfmedia.pl życzy klubowi i jego członkom dalszych wysokich lotów.
Na zdjęciu w miniaturze Jerzy Sałuda odbiera puchar za zwycięstwo w imieniu swojego syna Maxa.
Zwycięzca klasyfikacji netto Waldemar Piątkowski
Marcin Szałek (3m. netto) – jedna z nadziei BP
Marcin Dziemianko z drukarką HP
Agnieszka Ostrowska chipuje
Tak tańczono Polkę
Trzej przyjaciele z boiska, od lewej Krzysztof Boniewski, Krzysztof Wojtkun (wujek Marcina Dziemianko), Jacek Sykulski
Od lewej Jarek Dobrzyński, Wiesław Wierzchoś, Andrzej Jaguś i Przemek Piech czekają na inauguracyjny toast
Jacek Sykulski demonstruje pozycję uderzeniową, wzrok na piłce, proste nadgarstki, otwarte położenie bioder
Pozycja uderzeniowa Andrzeja Jagusia – ciało już obrócone w stronę celu, wzrok dalej na piłce
Bardziej dynamiczna pozycja uderzeniowa Piotra Górskiego, prawidłowy kąt kregosłupa mocny obrót barków
Mirek Łopatto i Hirek Łangowski pokrzepiają się napitkiem na 14 tee
Konkurs HP. Chipuje Waldemar Ziemak.
Zawodnicy przed rozgrywką, od lewej: Janek Galanty, Krzysztof Wojtkun, Leopold Szner, Andrzej Głogowski, Lidia Trześniowska i Aneta Aloksa-Majewska
"Orzeł" -Wojciech Murgrabia prezentuje puchar za zwycięstwo w 2000 roku.