Lexus – Akt Drugi
Drugi turniej eliminacyjny z serii Lexus World Golfers Campionship odbył się na polu Sierra Golf Club w Wejherowie. Mimo chłodnej i wietrznej aury padły doskonałe wyniki.
To była już druga szansa na awans do turnieju finałowego eliminacji do mistrzostw świata golfistów amatorów. Wielu golfistów "z Polski" ściągnęło do Wejherowa z nadziejami na awans. Szczególnie liczna była reprezentacja Binowa. Jeszcze raz okazało się, że dobra znajomość pola sprzyja dobrym rezultatom. Gospodarze z trójmiasta wzięli "prawie wszystko", a resztę wygrali binowiacy i olsztynianie.
Szczególnie dobre wyniki mieli reprezentanci klubu – Tokary Golf. Świadczy to o dobrej pracy szkoleniowej lub o słabej pracy komisji handicapowej w tym klubie, a może o obydwu tych sprawach po trosze.
W klasyfikacji handicapów 0-5 było tylko dwóch zawodników: Piotr Robełek i Marcin Dziemianko. Awans był formalnością. W pozostałych kategoriach było już dużo gorzej a wyniki, promujące do awansu "iście kosmiczne".
W kategorii 6-10 zwyciężyli gospodarze Andrzej Bagiński (68) przed Lechem Sokołowskim (69) a trzeci był Radek Kanas (69) z Binowa. Poza burtą znaleźli się tacy "fajterzy" jak Henryk Konopka, Roman Glebko czy Paweł Grzelak.
Wsród graczy HCP 11-15 najlepszy był Sławomir Hruboń z Naterek (70) wraz z nim awansowało trzech graczy z wynikiem 71, Piotr Lubos z Sierra G.C i dwóch szczecinian: Witold Jabłoński i Leszek Górski.
W kategorii 16-20 triumf odniósł Kazimierz Mitukiewicz z Mazury G.& C.C. (67) za nim finiszował jego kolega klubowy Wojciech Piotrowicz (69) i Dariusz Krezymon z Gdańska (70).
W rywalizacji golfistów o HCP 21-25 kolejność była następująca 1. Sławomir Pawliński (Tokary – 64), 2. Ryszard Sobolewski (Tokary – 66), 3. Józef Ważny (Sierra Golf – 67).
Aby awansować wśród graczy z handicapami 26-36 trzeba było zagrać grubo poniżej 70. Taki wynik uzyskało (sic!) dwunastu graczy. Wygrała szczecinianka Marzenna Folta z bajecznym wynikiem (62). Z wynikiem 66 awansowało dalszych czterech graczy: Kazimierz Armiński (Tokary Golf), Piotr Żelazny (Binowo), Marek Guzowski (Tokary), Małgorzata Brodowska (Tokary). Pozbawieni awansu pozostali nawet gracze z wynikami 67- redakcja szczerze współczuje.
Dobre wyniki świadczą o tym, że pole było łatwe – nikt nie żalił się nawet na słynne wejherowskie gęste "raffy".