Złoty Romuald
Na placu boju pozostały jedynie wspomnienia, połamane wózki, kilka kijów, hektolitry wylanego potu, no i tych kilku golfistów, którzy nie mogąc pogodzić się z goryczą porażki zajęli kolejkę do PRO czatując na wolny termin.
Stawili się właściwie wszyscy liczący się w poznańskim golfie amatorskim gracze. Kilku nieobecnych zmogły kontuzje lub obowiązki rodzinno-towarzyskie. Kilku się przestraszyło…. I było czego.
Ibb Andersia Poznań Open jest jedynym dwudniowym turniejem amatorskim rozgrywanym w Bytkowie. Zagranie dwóch równych rund, dwa dni pod rząd, jest trudne.Na przypadek nie ma miejsca, tym bardziej, że pole golfowe w Bytkowie przez swoje nietypowe rozwiązania techniczne, jest jednym z trudniejszych w Polsce.
Zmienność pogody, a zwłaszcza kierunku wiatru, potrafi zdemolować każdy wynik. I tradycyjnie już, w Ibb Andersii Poznań Open, pogoda się zmieniła. Po pierwszym ładnym, słonecznym, wręcz upalnym dniu, drugi, powitał graczy pochmurną, wietrzną pogodą.
Zapowiadały się przetasowania w tabeli. Przed ostateczną rozgrywką, po I rundzie w gronie faworytów byli: Andre Schuhl i Jurek Stanisławski z wynikiem 80 brutto, których goniła grupa pościgowa z Romkiem Szperlińskim, Michałem Mierzwą jr i Maciejem Krychem z wynikiem 83. Nieco mniejsze szanse na zwycięstwo w drugim dniu, dawano graczom z wynikiem 87 – Piotrowi Zbyszewskiemu, Igorowi Struninowi i Sebastanowi Bździuchowi.
Było widać, że starym mistrzom coraz trudniej jest odpierać ataki "młodzieży" golfowej. I był to już chyba ostatni rok gdzie entuzjazm przegrał ze spokojem i doświadczeniem. Warto zwrócić uwagę na "młodych gniewnych", którzy w kilku kolejnych latach będą nie do pokonania, a wśrod nich Mariusz Stolarski, Michał Mierzwa jr, Maciej Krych, Max Fizek czy Marcin Kaziuk. Trudnym przeciwnikiem na znanych sobie i ogranych polach będzie jedyny znany mi grający w golfa Rosjanin – Igor Strunin, dysponujący najbardziej nietypowym swingiem w Wielkopolsce, a który braki techniczne nadrabia wprowadzając elementy teorii "Sztuki Wojny" Sun Tsu.
Lista "walczaków" jest zresztą szersza, ale nie pokazali oni zębów w tegorocznym turnieju. Widać Ich czas jeszcze nadejdzie. (Pozdrawiam Wojtka Kowalczyka i Sławka Paluszczaka). Ostatecznie w wojnie "starzy golfiści" przeciwko "młodym golfistom", do zera wygrali ci doświadczeni. Mistrzem Poznania na rok 2008 w kategorii brutto został Romuald Szperliński. Pierwszym wicemistrzem Piotr Zbyszewski a drugim Andre Schuhl.
W kategorii HCP 0 – 22,0 strokeplay netto, pierwsze miejsce zajął Lucjan Głowacki, drugie Jerzy Stanisławski, a trzecie Frank Pennington. W kategorii HCP 22.1 – 36 (młode wilki) stableford netto, pierwsze miejsce zajął radosny Jacek Jędrowiak, drugi był Marcin Kaziuk a trzecie miejsce zdobył Maciej Krych. W kategorii kobiet (sztuki piękne) pierwsze miejsce zdobyła Natalia Vogler przed Sylwią Czekierdowską i Katarzyną Labuddą. Najlepszym juniorem został Simon Pedersen przed Sebastianem Bździuchem i Dariuszem Lisem. Konkursy dodatkowe – Nearest to the Pin wygrał Rafał Kaźmierczak a Longest Drive Katarzyna Labudda i Robert Buzek.
Zdjęcie zwycięzców
O oprawę wydarzenia zadbał Sponsor Tytularny – "Ibb Andersia Hotel" ze znakomitym dwudniowym cateringiem i przesympatyczną obsługą. Główną nagrodą był weekend dla dwóch osób w należącym do Ibb Hotels "ibb PASSAU HOTEL" wraz z Green Fee na pole golfowe. O nagrody oprócz Sponsora Generalnego zadbał PPH Fordex sp. z o.o przestawiciel Firmy Wilson na Polskę, PKO Bank Polski SA, Hair& SPA "La beaute", Gospoda Młyńskie Koło oraz Centrum Stomatologii CANDEO.
Na zakończenie.
Zwracam uwagę, że wśród "młodych wilków" znajdujemy zarówno 77- letniego Tomka Zwolińskiego jak i 12- letniego Kubę Bździucha. Tym razem lepsze miejsce zajął junior nieco starszy, będąc 6 (!!!) w swojej kategorii handikapowej (75 STB po dwóch rundach). W przyszłym roku Tomek zapowiedział wejście na salony golfowe i zobowiązał się zająć miejsce w pierwszej piątce kategorii brutto. Już w tym roku było to możliwe, bo po pierwszym dniu był wysoko. No ale ten drugi dzień …. W każdym razie, nasz ulubiony Junior jest żelaznym kandydatem na osiągnięcie wyniku brutto równego swojemu wiekowi – co jak wiemy jest marzeniem każdego golfisty (Netto już osiągnął).
Sprawozdawał – wieczny przegrany, Robert Jakubiec