5 lat golfmedia.pl
Przez te 5 lat byliśmy świadkami przemian w polskim golfie. Z życzliwym zainteresowaniem śledziliśmy działalność zarządu PZG. Przez trzy lata współpracowaliśmy z Polskim Związkiem Golfa jako oficjalny partner medialny. Osobiście uważamy, że Zarząd kierowany przez Piotra Mondalskiego zrobił bardzo wiele dla promocji i rozwoju golfa w Polsce. Dużą jego zasługą jest powstanie systemu rejestracji handicapów, systemu oficjalnych turniejów pod egidą PZG i jednolitego systemu szkolenia golfistów opartego na "zielonych kartach". Na pewno półtora kadencji "Piotra Wielkiego" posunęło polski golf w kierunku Europy. I niech nam nie przesłania tego dorobku niewątpliwy autokratyzm i trudny charakter prezesa.
Najbardziej na sercu leży nam sprawa rozwoju golfa w Polsce. Tematykę inwestycji golfowych podejmowaliśmy wielokrotnie. Niestety, jak dotąd, nie udało się rozwiązać najważniejszej ze spraw blokujących rozwój golfa w Polsce – sprawę podatku od pól golfowych. Na decyzje polityków nie mamy zbyt dużego wpływu. Związanie golfa z "aferą hazardową" jeszcze pogarsza atmosferę wokół naszego ukochanego sportu. W tym kontekście działalność "Rycha" Sobiesiaka i "Miro" Drzewieckiego jest dla rozwoju golfa "Niedźwiedzią Przysługą". Trzeba jednak zauważyć, że niewielka w tym zasługa samych wymienionych, a raczej jest to "dorobek" mediów, żądnych ciągłych sensacji.
Przez pięć lat dbaliśmy o to, aby realizować naszą misję tworzenia portalu dla zwykłego gracza klubowego, tak aby każdy golfista miał szansę przeczytać o sobie na naszych stronach. Mamy nadzieję, że choć w części się nam to udało. Wykreowaliśmy konkurs na "Najbardziej Lubiane Pole Golfowe w Polsce" – rozgrywany tradycyjne w formie plebiscytu internautów od grudnia do lutego każdego roku. W plebiscycie zwyciężały pola w Binowie, Toya Golf pod Wrocławiem i podpoznańskie Bytkowo (trzy razy).
W czasie minionych pięciu lat zanotowaliśmy prawie pół miliona wizyt w trakcie, których przejrzano nasze teksty 3 miliony razy. Do naszego serwera zaglądano z około 50 tysięcy oryginalnych lokalizacji. Tak też należy oszacować liczbę osób, które miały w okresie minionego pięciolecia kontakt z naszym portalem. Zważywszy, że w Polsce w golfa gra nie więcej niż 10.000 osób wynik ten jest z pewnością dobry.
Na liście krajów, z których otwierane są strony golfmedia.pl znajduje się 60 pozycji. Tradycyjnie najwięcej wizyt rejestrowanych jest z USA, W. Brytanii, Francji, Włoch, Beneluksu, Skandynawii i naszych sąsiadów Niemiec, Czech, Litwy, Rosji. Sporo wizyt jest z Azji: Chin, Japonii, Korei, Indii, Hong Kongu i Tajwanu oraz z Ameryki Południowej: Brazylii, Argentyny. Niektóre kraje są trudne do znalezienia na mapie np. Wyspy Świętego Tomasza i Książęce czy Benin.
Dziękujemy wszystkim czytelnikom za wierność i cenne wskazówki zgłaszane nam w ciągu minionego okresu. Dziękujemy za wyrazy wsparcia czy wręcz uznania dla naszej pracy. Dziękujemy też za uwagi krytyczne, gdyż dają one nadzieję na poprawę. Postaramy się wszystkie Wasze wskazówki wziąć sobie do serca, ku pomyślności Czytelników i redakcji.