„Zapraszam do Tunezji na golfa”
Takimi słowami pożegnał polskich dziennikarzy golfowych Mehdi Houaz: Minister Turystyki i Handlu Tunezyjskiego Rządu podczas ich czerwcowej wizyty w Tunezji. – Po rewolucji 14 stycznia 2011 roku sytuacja polityczna w kraju wróciła do normy.- powiedział wcześniej. – Turyści są bezpieczni w naszym pięknym kraju, przyjeżdżajcie na wakacje.
Od Tunezji zaczęła się lawina przemian demokratycznych w Afryce Północnej. Początkiem wystąpień było samospalenie się 17 grudnia 2010 w mieście Sidi Bu Zajd bezrobotnego Mohammeda Bouaziziego. Do tego desperackiego kroku doprowadziła go policja, gdy zarekwirowała mu stragan. Handlował na nim owocami. aby zarobić na życie. Protesty w ciągu tygodnia przeniosły się do innych miast prowincji, a 27 grudnia 2010 dotarły do Tunisu. Ruch społeczny doprowadził do obalenia 14 stycznia 2011 prezydenta Zina Al-Abidina Ben Alego i do jego ucieczki do Arabii Saudyjskiej. W najbliższym czasie 24 lipca 2011 odbędą się wybory do Zgromadzenia Konstytucyjnego, mającego za zadanie opracowanie nowej konstytucji. W oparciu o nią odbędą się pierwsze demokratyczne wybory parlamentarne i prezydenckie.
Minister Mehdi Houaz studiował i pracował w dużej firmie telekomunikacyjnej we Francji. Po wybraniu tymczasowego Rządu Tunezji powierzono mu kierowaniem resortem Turystyki i Handlu. Prywatnie minister jest dobrym golfistą, ma handicap 15. Naszym dziennikarzom żalił się, że w tygodniu ma czas tylko na rozegranie 9 dołków. Cóż, współczujemy :).
Polscy dziennikarze odwiedzili tym razem Hammamet, Tunis i Port El Kantaoui.
W Hammamet grali na polu Citrus. Jest to jedno z najpopularniejszych i najbardziej profesjonalnych pól golfowych w Tunezji. Projekt Ronalda Freama zrealizowano na terenie o powierzchni 120 hektarów. Kompleks oferuje dwie osiemnastki o bardzo różnym charakterze.
W Hammamet grali na polu Citrus. Jest to jedno z najpopularniejszych i najbardziej profesjonalnych pól golfowych w Tunezji. Projekt Ronalda Freama zrealizowano na terenie o powierzchni 120 hektarów. Kompleks oferuje dwie osiemnastki o bardzo różnym charakterze.
Pierwsza – La Foret (6128 m, PAR 72) jest polem wybudowanym w lesie. Fairwaye są bardzo kręte i wąskie. Często jesteśmy zmuszeni do "gry na ślepo" bez widoczności miejsca gdzie spadnie piłka. Biada graczom, którzy grają daleko lecz niedokładnie, praktycznie są bez szans na znalezienie piłki po otwarciu. Wiele dołków wymaga doskonałej odporności psychicznej (szczególnie z białych tee). Co powiecie na przykład na par 3, gdzie aby dosięgnąć greenu trzeba zagrać 200 m nad lasem. Finałowy 18 dołek (Par 4, 395 m) rozpoczyna się 220 m drivem nad wodą. Green jest chroniony z lewej strony następnym jeziorem, a z prawej strony głębokim bunkrem.
Druga – Les Oliviers (6144 m, PAR 72) jest zdecydownie łatwiejsza. Oferuje szerokie fairwaye ograniczone po brzegach zagajnikami drzew oliwnych. Na terenie kompleksu znajduje się również 9-dołkowa szkółka (1221 metrów) www.golfcitrus.com.
Druga – Les Oliviers (6144 m, PAR 72) jest zdecydownie łatwiejsza. Oferuje szerokie fairwaye ograniczone po brzegach zagajnikami drzew oliwnych. Na terenie kompleksu znajduje się również 9-dołkowa szkółka (1221 metrów) www.golfcitrus.com.
W Tunisie jest klub golfowy "Golf Carthage" założony w 1927 roku. Pole ostatnio zostało zmodernizowane, obecnie ma par 66 i długość 4927 m. Nie ma żadnego par pięć i trudno porównywać jego trudność do pól mistrzowskich. Tym niemniej jako pole do treningu nadaje się znakomicie. Nie ma dołków oferujących para za darmo. Dołki par 3 mają długość zwykle ponad 160 m, a dołki par 4 powyżej 320 m. Jeżeli dodamy do tego dość wąskie fairwaye ograniczone z boków drzewami lub "Out of bound" otrzymujemy solidnie trudną dawkę golfa. Trzeba po prostu grać prosto, co jak wiemy, czasem golfistom sprawia kłopoty. Godna podkreślenia jest doskonała kondycja greenów. Pewnie niektóre z nich pamiętają początki pola. Trawa jest wspaniała, jednorodna i gęsta a piłka toczy się jak po stole. Na polu jest zwykle tłok. Członkowie korpusu dyplomatycznego i liczni przedsiębiorcy nawet w tygodniu znajdują czas na rundkę.
Port El Kantaoui jest miastem wybudowanym na potrzeby turystów. W mieście nie brakuje atrakcji. Kameralne restauracje oferują wspaniałe frutti di mare z widokiem na marinę pełną ekskluzywnych jachtów. Miasto tętni życiem o każdej porze, liczne kasyna, kluby nocne parki rozrywki, nie narzekają na brak klientów. Pole golfowe w Port El Kantaoui posiada dwie osiemnastki: "Panorama" par 72 o długości 6045 i "The Sea" par 72 o długości 6253 m. Kompleks golfowy w konkursie na najwspanialsze pole golfowe w Tunezji może śmiało rywalizować z Tabarką i Citrusem w Hammamecie.
Nas oczarowały zapierające dech widoki i szerokie wspaniałe fairwaye. Pole zbudowano 1979 roku na powierzchni 132 ha. Projekt sporządził, podobnie zresztą jak większość tunezyjskich pól Ronald Fream. To pole to prawdziwa perła w jego kolekcji, oryginalność koncepcji, sztuczne jeziora i wspaniała roślinność sprawia, że gra tutaj to prawdziwa przyjemność. Zwieńczeniem rundy jest wspaniały dołek par 5 o długości 576 m. Wspaniały szeroki fairway zaprasza do uderzenia driverem. Po drive na odległość 230 metrów musimy zagrać co najmniej dalsze 200 m, aby mieć szansę na udanego approach-a. Green jest zlokalizowany za jeziorem i dodatkowo chroniony przez trzy bunkry. Par na tym dołku to dobre ukoronowanie udanej rundy golfa.
O urokach Tunezji pisaliśmy już na portalu wielokrotnie. Dla zainteresowanych przytaczamy linki.
O urokach Tunezji pisaliśmy już na portalu wielokrotnie. Dla zainteresowanych przytaczamy linki.
http://golfmedia.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=413&Itemid=29
http://golfmedia.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=382&Itemid=29
http://golfmedia.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=256&Itemid=29
http://golfmedia.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=257&Itemid=29
http://golfmedia.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=255&Itemid=29
http://golfmedia.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=382&Itemid=29
http://golfmedia.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=256&Itemid=29
http://golfmedia.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=257&Itemid=29
http://golfmedia.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=255&Itemid=29
Tunezja jest znowu bezpieczna, przyjeżdżajcie a nie pożałujecie.
Czterogwiazdkowy Hotel Vinci Lella Beya położony w Hammamet Yasmine
Tropikalna przyroda w otoczenu putting greenu na polu Citrus w Hammamecie
Marzenna Folta drajwuje na polu Citrus Hammamet
Piękny, stary 18-ty green na polu Golf Cartage w Tunisie
Jerzy Czaplejewicz, Minister Mehdi Houaz i Anna Łasica na spotkaniu w Ministerstwie Turystyki i Handlu w Tunisie
Zbigniew i Marzenna Foltowie na polu w Port El Kantaoui
Zbigniew Folta prezentuje flagę z logo pola w Port El Kantaoui
Widok z tee jednego z dołków pola Panorama na roztaczającą się w dole marinę w Port El Kantaoui
Fairway, opisanego powyżej, bajecznego osiemnastego dołka na polu Panorama